W 2017 roku w Zakopanem panowało wyraźne ożywienie na rynku nieruchomości, które zaczęło się na wiosnę. Popyt był tak duży, że w czasie wakacji pośrednicy nie mieli już czym handlować w zakresie lokali mieszkalnych i to zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym. Jak jeszcze na rynku wtórnym właściciele się przebudzili i uzupełnili braki swoją ofertą to już na rynku pierwotnym z uwagi na długotrwałość procesów inwestycyjnych nie ma takiej możliwości.